sobota, 25 czerwca 2011

Weekend bez ofiar



Jak zobaczyłem ten spot w TV to odrazu pomyślałem, że największymi ofiarami są osoby, które go wymyśliły. Być może cel akcji jest słuszny, ale jej przeprowadzenie jest po prostu nie życiowe.  Lepiej zamiast modernizować drogi by były bezpieczniejsze dla kierowców i pieszych, każe im się nie wychodzić z domu. To tak samo jak z zamykaniem stadionów, to nie jest rozwiązywanie problemu tylko jakieś głupie półśrodki.


Jest to narodowy eksperyment bezpieczeństwa, być może dlatego spot przybrał taką postać. Bo gdyby to był test bezpieczeństwa to nie powinni wtedy ingerować w to kto będzie się poruszał w tym czasie na drogach. Jednak kto z was się dostosuje do tej akcji? Jeżeli będę chciał wrócić najebany z imprezy to nie nałożę sobie żadnych odblasków bo ktoś sobie wymyślił taką akcje.
Więcej znajdziesz na www.weekendbezofiar.pl


Jak to zobaczyłem to naprawdę, zacząłem się śmiać. państwo robi z nas idiotów, każdy powinien myśleć za siebie chociaż trochę. Każdy kto może spowodować wypadek powinien zostać w domu. Jakaś kpina. Równie dobrze zawodowy kierowca może się zagapić przez chwilę i spowodować wypadek.

A czy Ty wyszedłeś bądź wyjechałeś gdzieś w ten weekend?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz